Wystawa w Gdańskiej Galerii Miejskiej Po prawdże to piękny sztatek beł | War aijentlich ain scheenes Schiff prezentuje prace współczesnych artystów z Niemiec, Polski, Rosji i Szwecji. Kuratorem jest m.in. Martin Schibli ze Szwecji. Do Gdańska przyjedzie także Claes-Göran Wetterholm, szwedzki ekspert w temacie wraków w Morzu Bałtyckim. Odbędzie się również spotkanie z Larsem Vilksem, szwedzkim artystą, który powołał do życia tzw. mikropaństwo (1 km2). Wystawie patronuje Ambasada Szwecji.
Prace nawiązują one do tragicznego zdarzenia w historii Morza Bałtyckiego, które rozegrało się w ostatnich miesiącach II wojny światowej podczas ewakuacji niemieckich uchodźców z portów Prus Wschodnich: Memel (Kłajpedy), Königsberg (Kaliningradu), Gotenhafen (Gdyni) i in. Akcję opatrzono kryptonimem „Operacja Hannibal”. Niektóre ze statków transportujących uchodźców nigdy nie dotarły do portów docelowych. Szacuje się, że w jednostkach zatopionych w następstwie ataków powietrznych i torpedowych zginęło ok. 40 000 osób, w większości cywilów, dzieci i kobiet.
Jedną z inspiracji powstania wystawy jest powieść Güntera Grassa, Idąc rakiem/Im Krebsgang, oparta na historii zatopienia statku Wilhelm Gustloff, storpedowanego przez sowiecką łódź podwodną w końcowej fazie II wojny światowej – 30 stycznia 1945 r. w kilka godzin po wypłynięciu z gdyńskiego portu. Zginęło wówczas około 9 000 osób, w większości cywilów, kobiet i dzieci. Rozkaz odpalenia torped wydał kapitan łodzi podwodnej Aleksander Marinesko. Tragedia zatopienia Wilhelma Gustloffa zebrała największe żniwo ofiar w historii katastrof morskich. W swojej powieści Günter Grass nadaje zatonięciu specyficznie niemiecki kontekst i zaznacza jego miejsce w niemieckiej pamięci zbiorowej. W tym samym czasie zostało storpedowanych kilka innych statków: Steuben (10 lutego 1945, 3-4000 ofiar), Goya (16 kwietnia 1945, około 7000 ofiar) i Cap Arcona (zaatakowany z powietrza 3maja 1945, około 5000 ofiar).
Katastrofy, o których tu mowa pozostają w ogromnej mierze nierozpoznane nie tyko w skali światowej, ale także w świadomości mieszkańców krajów otaczających Bałtyk. Może to wynikać ze złożoności procesów historycznych tamtego okresu, które przydają symbolicznego znaczenia zatopionym wrakom. Nadal, po zgoła sześćdziesięciu latach od tamtych wydarzeń, ten trudny temat nie poddaje się łatwo dyskusji. Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy może być sam moment historyczny, w którym rozegrała się tragedia, czyli końcowa faza II wojny światowej, podczas której miliony ludzi straciły życie. Natomiast pokrzywdzonymi na statkach byli prawie wyłącznie Niemcy, którzy wedle czarno-białej propagandy nie mogli być przedstawiani jako ofiary.
Zatopienie Wilhelma Gustloffa oraz pozostałych jednostek wiąże się z odmiennymi znaczeniami i konsekwencjami w Niemczech, Polsce, Rosji oraz w Szwecji, które w dużej mierze są nieprzystawalne. Może więc, zamiast podejmować próby wydobycia statków na powierzchnię i w ten sposób przywoływać pamięć o wojnie, lepiej byłoby pozostawić je na dnie morza. Z drugiej zaś strony, pozostając nietknięte na swoim miejscu funkcjonują jako mity przeszłości w pamięci zbiorowej niczym ukryte memento mori o potężnej historycznej sile wyrazu. Stoimy więc przed pytaniem, na ile możliwe jest tworzenie pokojowej przyszłości bez jednoczesnej dyskusji pomiędzy sąsiadami o tamtych historycznych wydarzeniach, w których życie straciło 40 000 osób. I dlatego, żeby uwolnić pozostające na dnie wraki od historycznego ciężaru, niezbędna jest dyskusja.
Zaproszeni artyści z Polski, Niemiec, Szwecji i Rosji zmierzyli się z tematem Wilhelma Gustloffa, a w pracach zgromadzonych na wystawie Po prawdże to piękny sztatek beł | War aijentlich ain scheenes Schiff odnaleźć można twórczy punkt widzenia zarówno na tamte wydarzenia, jak i na symboliczne znaczenie nadawane statkowi Wilhelm Gustloff. Leżący u podstaw wystawy temat może być postrzegany bardzo wąsko i problematycznie. Jednak w szerokim ujęciu wystawa z wnikliwością podchodzi do jednego z najważniejszych okresów w historii Morza Bałtyckiego i tym samym otwiera nowe perspektywy na wspólną przyszłość.
Artyści biorący udział w wystawie: Magnus Petersson (SE), Jonas Dahm (SE), Jörg Herold (DE), Günter Grass (DE), Evgeny Umansky (RU), Anna Steller (PL), Olo Walicki (PL), Huber Czerepok (PL)
Wydarzenia towarzyszące:
24.01.2014
Po prawdże to piękny sztatek beł
16:00 spotkanie z artystami biorącymi udział w wystawie poświęcone pamięci zbiorowej w sztuce, moderowane przez kuratora wystawy Martina Schibli (spotkanie w języku angielskim),
Gdańska Galeria Güntera Grassa, ul. ul. Szeroka 34/35, 36, 37, Grobla I 1/2
17:30 przejazd autobusem na wernisaż w Centrum Edukacji Artystycznej Łaźnia 2 w Nowym Porcie na wystawę Trans-Russian Art Project „9000 km”.
TRANS-RUSSIAN ART PROJECT 9000 km
Gdańsk: 25 stycznia – 16 marca 2014 | Centrum Edukacji Artystycznej Łaźnia 2, ul. Strajku Dokerów 5
Wernisaż: 24 stycznia 2014, godz. 18.00
Kurator: Evgeny Umansky
Koordynatorzy: Agnieszka Wołodźko, Ignas Kazakevicius
Financial support of the project:
European Union, Lithuania-Poland-Russia ENPI Cross-border Cooperation Programme 2007-2013
www.laznia.pl
Po prawdże to piękny sztatek beł
19:00 przejazd autobusem na wernisaż wystawy Po prawdże to piękny sztatek beł w 4G
19:30 wernisaż wystawy w 4G, któremu będzie towarzyszyć performance Anny Steller „Nieubłagane piękno katastrofy” z muzyką na żywo Ola Walickiego. Premiera performance odbyła się na otwarciu Międzynarodowej wystawy „Telling the Baltic” w Blekinge County Museum w Karlskronie (Szwecja).
25.01.2014
Po prawdże to piękny sztatek beł
17.00 „Ludzka historia Wilhelma Gustloffa” – spotkanie z Claesem-Göranem Wetterholmem, szwedzkim ekspertem w temacie wraków w Morzu Bałtyckim
w Gdańskiej Galerii Güntera Grassa, ul. Szeroka 34/35, 36, 37, Grobla I 1/2
26.01.2014 | 17:00 Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia , ul. Jaskółcza 1
SPOTKANIA I MIKROUTOPIE Odsłona I: „Ladonia”
Lars Vilks, Martin Schibli | Kurator: Agnieszka Wołodźko
Spotkania i mikroutopie to nowy projekt artystyczno-badawczy realizowany w CSW Łaźnia, będący wynikiem badań nad sztuką partycypacyjną w krajach skandynawskich w latach 1990-2010.
Pierwsza odsłona dotyczyć będzie Ladonii – mikropaństwa (1 km2) powołanego w 1996 r. przez szwedzkiego artystę Larsa Vilksa – którego podstawową wartością jest „bezgraniczna wolność”. W czasie spotkania, o Ladonii będą opowiadać: artysta Lars Vilks oraz szwedzki kurator Martin Schibli.
31.03.2014
19:30 finisaż wystawy
– inscenizacja teatralna pod tytułem „To się nigdy nie skończy…” na motywach książki Güntera Grassa „Idąc rakiem” w adaptacji Pawła Huelle wykonana przez aktorów Miejskiego Teatru im. Witolda Gombrowicza w Gdyni: Szymon Sędrowski jako Dawid, Maciej Wizner jako Konrad.
Wernisaż: 24 stycznia 2014 roku | 19.30 | Wystawa: 25.01- 31.03.2014
Kurator: Martin Schibli, Iwona Bigos
Miejsce: Gdańska Galeria Güntera Grassa, ul. Szeroka 34/35, 36, 37, Grobla I 1/2
Godziny otwarcia galerii: wt-śr 11-17, czw-nie 11-19
* tytuł wystawy pochodzi z książki Güntera Grassa „Idąc rakiem”.
Źródło: materiały pochodzą ze strony Ambasady Szwecji w Warszawie (swedenabroad.com)
Fot: własność redakcji